Data dodania: 2012-07-11 (10:26)
Do końca lipca Hiszpania ma otrzymać z unijnych funduszy ratunkowych 30 mld euro na dokapitalizowanie krajowych banków komercyjnych pogrążonych w stratach wynikających z pęknięcia bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości. Dodatkowo do 2014 r. wydłużono Madrytowi termin, w którym jest zobowiązany sprowadzić deficyt budżetowy do poziomu 3 proc. PKB.
Oznacza to, że w tym roku dziura budżetowa może przekroczyć wcześniej zakładane 5,3 proc. PKB, a dodatkowo o ok. 3 proc. PKB zwiększy się dług publiczny z tytułu pożyczki dla banków. Dopóki nie zostanie utworzony ogólnoeuropejski nadzór bankowy, banki komercyjne nie będą mogły bezpośrednio pożyczać środków z Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego i w całym procesie będą musiały pośredniczyć rządy, a pożyczane środki będą obciążać publiczne finanse. Ministrowie finansów nie uszczegółowili natomiast jak wielka będzie całkowita kwota pomocy dla hiszpańskich banków, ani czy przed uruchomieniem nadzoru nie będzie konieczna kolejna transza pożyczki, co nie wróży dobrze dla hiszpańskich finansów. Przy całej puli pytań bez odpowiedzi trochę dziwi spadek rentowności hiszpańskich obligacji dziesięcioletnich o 25 pb do 6,81 proc. Bardzo możliwe, że jest to ostatni korekcyjny ruch przed kolejnym wzrostem dochodowości, a wtorkowy optymizm może bardzo szybko się ulotnić.
Wątpliwości co do trwałości poprawy sentymentu budzi chociażby wczorajsze zachowanie eurodolara, który na koniec dnia testował dwuletnie minima na 1,2235 i taka słabość euro bynajmniej nie świadczy o powrocie optymizmu w ocenie sytuacji w strefie euro. Słabość euro tłumaczyć mogą ostatnie doniesienia troiki (eksperci Europejskiego Banku Centralnego, Komisji Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego), która chce wstrzymać wypłatę kolejnej transzy pomocy dla Grecji do września z powodu niewypełnienia 210 warunków umowy pożyczkowej. Tym samym Ateny mogą być zmuszone do trudnych przetasowań w wydatkach publicznych, aby znaleźć pieniądze na wykup 2,6 mld euro obligacji zapadających 20 sierpnia. Patrząc historycznie na skłonność Grecji do cięć budżetowych będzie to bardzo trudne do wykonania.
Najnowszym elementem obaw z punktu widzenia euro są obrady niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który bada, czy zmiany zasad funkcjonowania Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego są legalne w świetle niemieckiego prawa. EMS jest kluczowym narzędziem w wyciagnięciu Europy z kryzysu i zerwaniu powiązań między zadłużeniem państw a trudną sytuacją sektora bankowego. Bez poparcia Niemiec, EMS, który pierwotnie miał ruszyć 1 lipca, a potem termin został przesunięty na 9 lipca, nie może funkcjonować.
Na tym tle wyjątkowo pozytywnie prezentował się złoty. Zarówno wypadł lepiej w porównaniu z pozostałymi walutami regionu, jak również zerwał korelację z eurodolarem. Aprecjacja polskiej waluty wynikała z dużego zainteresowanie ze strony londyńskich banków, które w tych trudnych czasach zerowych stóp procentowych w głównych gospodarkach zaczynają szukać innych, relatywnie bezpiecznych miejsc do alokacji kapitału. Coraz częściej polskiej gospodarce towarzyszy termin „bezpiecznej przystani”, choć to określenie na razie wydaje się jednak być na wyrost, a ryzyko przeceny złotego przy kolejnej fali pogorszenia nastrojów rynkowych jest wciąż duże.
Wątpliwości co do trwałości poprawy sentymentu budzi chociażby wczorajsze zachowanie eurodolara, który na koniec dnia testował dwuletnie minima na 1,2235 i taka słabość euro bynajmniej nie świadczy o powrocie optymizmu w ocenie sytuacji w strefie euro. Słabość euro tłumaczyć mogą ostatnie doniesienia troiki (eksperci Europejskiego Banku Centralnego, Komisji Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego), która chce wstrzymać wypłatę kolejnej transzy pomocy dla Grecji do września z powodu niewypełnienia 210 warunków umowy pożyczkowej. Tym samym Ateny mogą być zmuszone do trudnych przetasowań w wydatkach publicznych, aby znaleźć pieniądze na wykup 2,6 mld euro obligacji zapadających 20 sierpnia. Patrząc historycznie na skłonność Grecji do cięć budżetowych będzie to bardzo trudne do wykonania.
Najnowszym elementem obaw z punktu widzenia euro są obrady niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który bada, czy zmiany zasad funkcjonowania Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego są legalne w świetle niemieckiego prawa. EMS jest kluczowym narzędziem w wyciagnięciu Europy z kryzysu i zerwaniu powiązań między zadłużeniem państw a trudną sytuacją sektora bankowego. Bez poparcia Niemiec, EMS, który pierwotnie miał ruszyć 1 lipca, a potem termin został przesunięty na 9 lipca, nie może funkcjonować.
Na tym tle wyjątkowo pozytywnie prezentował się złoty. Zarówno wypadł lepiej w porównaniu z pozostałymi walutami regionu, jak również zerwał korelację z eurodolarem. Aprecjacja polskiej waluty wynikała z dużego zainteresowanie ze strony londyńskich banków, które w tych trudnych czasach zerowych stóp procentowych w głównych gospodarkach zaczynają szukać innych, relatywnie bezpiecznych miejsc do alokacji kapitału. Coraz częściej polskiej gospodarce towarzyszy termin „bezpiecznej przystani”, choć to określenie na razie wydaje się jednak być na wyrost, a ryzyko przeceny złotego przy kolejnej fali pogorszenia nastrojów rynkowych jest wciąż duże.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









